Grencio
Dołączył: 30 Lis 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódzkie
|
Wysłany: Wto 10:32, 21 Gru 2010 Temat postu: Hos = Hall of Survivors = Aula Ocalonych. |
|
|
Wymagania na easy: tank 25k HP, def około 40k na buffie, co do patt... jak zwykle zależy od DPS. Heal około 20k GH, 15k HP. Reszta około 15k HP.
Pierwszy boss:
Wielki centaur zakuty w zbroję. Tank tankuje go bezpośrednio tam gdzie boss stoi, i nie odwraca go tyłem do pt. Co pewien czas po jego prawej i lewej stronie pojawią się jego klony które szarżując przez cały obszar pojedynku zostawiają za sobą ogień zadający 2/4k dmg. Takich stref będą 3, na 2 z nich będzie ogień, więc każdy przebiega tam gdzie go nie ma. Pozatym boss zadaje dość duże obrażenia osobie z drugim aggro, oraz pod koniec walki wpada w szał bijąc 50% mocniej w tanka.
Drugi boss:
Glamo. Tank tankuje go tam gdzie stoi odwracając go tyłem do pt. Boss co jakiś czas przyzywa addy (silne elitki) rzucające się na losowe osoby z pt. Nie zabijamy ich, tylko od czasu do czasu stunujemy czym mamy. Po zabiciu bossa nie podnosimy dropu tylko biegniemy do drzwi za nim, i teleportujemy się kryształem do sali wejściowej... czekamy kilkanaście sekund i wracamy.
Trzeci boss:
Guldamor. Tank podbiega do niego (boss nie aggruje się dopóki go nie zaatakujemy w przeciwieństwie do innych) i bije go przez chwilę tam gdzie stoi. Po pewnym czasie boss zacznie castować czar ,,Pochłonięcie energii'' i przeniesie się na drugi koniec sali. Tank i heal biegną do niego i tam zaczynają go bić (nie ruszamy się z miejsca aż do końca walki) a reszta pt, jak najszybciej zabija kryształ który pojawi się w miejscu gdzie na początku walki stał boss. Nie możemy dopuścić aby kryształ ,,doszedł'' do bossa bo da mu buffa do dmg (przy 5 buffach, boss bije już o 100% mocniej). Do tego, co pewien czas boss przyzywa w losowych miejscach na sali pewnego rodzaju miny które po upływie około 15-20s wybuchają, zadając ogromne obrażenia całemu pt, więc przed walką ustalamy najlepiej 2 DPS którzy się nimi zajmą.
Czwarty boss:
Vartal (innaczej zwany Valhallą). Do bossa wchodzimy równym tempem bo innaczej zamknie przed wejściem tych którzy nie wbiegli na sygnał. Tank podbiega do bossa i tankuje go idealnie na środku sali pod bossem (boss ,,lata'' nad całym pt). Jeśli ktoś wyjdzie z kółka ,,zaznaczenia'' bossa, zostanie zabity 1 uderzeniem. Co pewien czas boss przyzywa na jego głowę 2 losowe osoby które jak najszybciej przybliżają kamerę maksymalnie do postaci, i patrzą wysoko w górę. Będą tam latające moby, do których strzelamy skillem nr. 2 (dostaniemy 3 nowe skille ale tylko 2 jest warty uwagi). Każdy zabity mob = -2% HP bossa więc warto się starać. Muszę dodać że poprzedni bossowie mieli około 4kk HP, lecz ten ma aż 7kk więc na nim muszą wykazać się DPS'i.
Piąty boss:
Zygro. Wiedźma bardzo szybko się aggruje, lecz moim zdaniem to najłatwiejszy boss w Hos. Tank tankuje, DPS biją, a heal leczy... jedynym problemem może być to że boss co jakiś czas staje się niezniszczalny i przenosi się na miejsce gdzie początkowo stał, przyzywając kilka mobków, które musimy szybko ubić bo innaczej wyleczą bossa o kilka %.
Szósty boss:
Gladiator w rydwanie. Uruchamiany jest dźwignią znajdującą się po lewej stronie sali. Tank na start walki trzyma na sobie konia ciągnącego rydwan, nie jest on silny i dość szybko padnie, ale to dopiero początek walki. Gdy rumak pada, zaczyna się walka z rydwanem. Jest on nieśmiertelny (ma kolor żółty/złoty), żeby go zabić potrzeba bardzo zgranego pt. Co pewien czas w rogach sali pojawiają się 4 duże kryształy: czerwony, zielony, niebieski i biały. 4 losowe osoby z pt (poza tankiem, on nigdy nie biega) dostają 4 buffy właśnie z kolorami odpowiadającymi tym kryształom, i 15s na dobiegnięcie do kryształu ze swoim kolorem i kliknięcie na niego. Gdy jedna osoba nie zdąży dobiec cała zabawa zaczyna się od zera. Gdy wszystkie osoby zdążą, boss staje się ,,śmiertelnikiem''(zmienia kolor na fioletowy) a wtedy chyba wszyscy wiedzą co robić... bić czym kto ma. Po kilku takich próbach boss powinien paść. Dodam że może to wygląda skomplikowanie ale... takie właśnie jest
Siódmy boss:
Tzw. ,,dziadek''. Trudno mi napisać o nim cokolwiek bo biłem go tylko raz i do tego nie skutecznie. Wiem tylko że zabawa jest podobna do tej z poprzednim bossem, ale tym razem jest, jeśli dobrze pamiętam, 6 kolorów. Napiszę o nim więcej gdy tylko uda mi się go pokonać.
Jeśli ktoś ma jakieś sugestie/uwagi, proszę o zawarcie ich w komentarzach, pozdrawiam Grencio.
Post został pochwalony 0 razy
|
|